G azwa Seldżuków (wymawiana także Seldżukidów) odnosi się do dwóch gałęzi dynastii sannickiej, która rządziła dużą część Azji Środkowej i Anatolii w XI-XIV wieku. Były to: Wielki Sułtanat Seldżuków, który istniał w Iranie, Iraku i Azji Środkowej w latach 1040-1157 oraz Sułtanat Seldżuków z Rumy, czyli obszar, który muzułmaninie nazywali Anatolią, a który miał siedzibę w Azji Mniejszej w latach 1081-1308. Sami Seldżucy nazywali siebie dynastią (dawla), sułtanatem (saltana) lub królestwem (mulk).

Te dwie grupy nie dogadywały się ze sobą z powodu sporów między nimi o to, kto był prawowitym przywódcą wśród Turków. Należy przy tej okazji wspomnieć, że tylko środkowoazjatycki odłam urósł do rangi imperium i to od nich zaczyna się ten artykuł;
W XI wieku w Iranie i na wschodnich rubieżach Azji Mniejszej pojawili się przybysze z Azji Środkowej - Oguzowie seldżuccy. Tutaj natrafili na innych koczowników, Turków karachanidzkich, od których, w zamian za służbę wojskową, otrzymali w 1035 r., pewne obszary w rejonie Abiwerdu, Nisy i Merwu. Sąsiedztwo wojowniczych koczowników okazało się nieszczęściem dla okolicznych wsi graniczących ze stepem. Ponadto Seldżucy zaczęli żądać nowych terenów. Doprowadziło to do wojny z Karachanidami, którym przybysze zadali klęskę. W latach 1040-1055 Seldżucy zdobyli cały Iran. W ostatnim roku zajęli Bagdad i zmusili kalifa abbasydzkiego Kaima, aby nadał ich wodzowi Togruł-berkowi tytuł sułtana. W 1065 roku Seldżucy zdobyli, splądrowali a następnie spalili stolicę Armenii - Ani. W konsekwencji tych sukcesów Seldżucy podbili Armenię, Azerbejdżan i niemal całą Azję Przednią. Potrzebując niezamieszkałych i rozległych obszarów na koczowiska, Seldżucy bezlitośnie burzyli miasta i wsie, mordowali lub zniewalali ludność. W kraju na długo ustało budownictwo, podupadły miasta. Następnie armia seldżucka zdobyła wschodnią część Gruzji, a zachodnia połać kraju zmuszona była do płacenia danin sułtanowi.

W ten sposób, w drugiej połowie XI w. Turcy Seldżuccy stali się największą siłą polityczną w Azji Przedniej.

Turcy odwiesili też pewne sukcesy w starciu z Bizantyjczykami; w 1071 r. rozbili pod Manzikert ich armię. W cesarstwie wybuchał wojna domowa, która bardziej niż klęska pod Manzikertem osłabiła pozycje obronne Bizancjum, którego władza w Anatolii stopniowo słabła. Bizantyjskie garnizony zaszyły się w trudnych do zdobycia twierdzach, tracąc jednak kontrolę nad okolicą. W konsekwencji Turcy nie podbili tych terenów do końca ani Bizantyjczycy do końca się z nich nie wycofali.

Sułtanat Wielkich Seldżukidów

Sułtanat podzielony był na strefy wojskowe, których w szczytowym momencie było 24. Na ich czele stali oficerowie, których zadanie było rekrutowanie, szkolenie i wyekwipowanie określonej liczby żołnierzy. Każdej wiosny oddziały te miały udawac się na przegląd wojskowy. W praktyce okazało się to niewykonalne i sułtani seldżuccy zmuszeni byli do rekrutacji najemników, jak i domagali się kontyngentów wojskowych od swoich wasali. Polityka i siła militarna państwa oparta była więc na arystokracji wojskowej, zarówno pochodzenia rodzimego (tureckiego), jak i obcego (irańskiego), która pogodziła się z nowym władztwem. W tym celu Seldżukidzi wyprowadzili w swoim państwie system lenn wojskowych (ikta), rozdawanych zarówno arystokracji koczowniczej, jak i osiadłej. Sułtani nadawali więc całe obszary wiejskie, a w niektórych przypadkach, także miasta, arystokracji, która w swoich rękach zgromadziła duże latyfundia. Początkowo ika nie były dziedziczna, co z czasem się zmieniło. Przykładowo sytuacja wasalów sułtana (zwanych bejami) posiadających dobra w centrum państwa, znacznie różniła się od tych, którzy mieli swoje włości na pograniczach. Ci ostatni korzystali z dużej niezależności i nie za bardzo liczyli się z władzą centralną. Stopniowo więc wielkie posiadłości stawały się odrębnymi księstwami, których władcy dążyli do zupełnej samodzielności. Sułtani, chcąc utrzymać jedność kraju, starali się oprzeć na średniozamożnych bejach, tj. takich, którzy niedawno stali się feudałami. W tan sposób mniejsze ikta dostawały się niższym dowódcom pospolitego ruszenia. Przypadkowo, za panowania sułtana Melik-szacha ikta otrzymał 46 tysięcy wojowników. Sytuacja w całym regionie pozostała jednak niestabilna. Próby ograniczenie władzy poszczególnych feudałów nie powiodły się i tym samym rozpoczął się proces politycznego rozpadu imperium. W Azji Mniejszej w roku 1077 powstał odrębny sułtanat Rum, a w kolejnych latach inne sułtanaty seldżuckie - kremoński, syryjski i iracki. Pod władzą zwierzchnią sułtana seldżuckiego - Wielkiego Seldżukidy - pozostał tylko Chorsan i część Azji Środkowej. Cios naczelnemu sułtanowi, zadali w 1153 roku, tureccy Oguzowie, którzy zbuntowali się przeciw obowiązkowi dostarczania na stół swego suzerena 24 tysięcy baranów rocznie. Tego roku rozbili armię sułtana Sandżara, zniszczyli kilka miast, spustoszyli Chorsan, a samego władcę wzięli do niewoli. Śmierć sułtana Sandżara (1157 r.) oznaczała koniec dynastii Seldżuków jako imperium. Państwo Wielkich Seldżukidów rozpadło się na szereg mniejszy krajów, a w ręku dotychczasowej dynastii pozostał już tylko Irak i Azerbejdżan.

Upadek imperium seldżuckiego zapoczątkowany udanym buntem był początkiem powstania kolejnego centrum politycznego tych koczowników. Na zdobytym przez seldżuckich Turków-Oguzów terytorium Azji Mniejszej powstał odrębny sułtanat konijski (zwany też Rum), rządzony przez młodszą gałąź dynastii Seldżukidów (1077-1307). Nazwa sułtanatu pochodzi od słowa Rum, jak nazywano na wschodzie Bizancjum i podlegającą mu dużą część Azji Mniejszej.

Sułtanat Rum

Początkowo sułtanat Rumu zdobył Azję Mniejszą, a na stolicę wybrał Niceę w pobliżu Morza Marmara (1081). Podczas pierwszej wyprawy krzyżowej udało się Bizancjum z pomocą rycerzy europejskich odebrać Seldżukom cześć ich wcześniejszych zdobyczy. Cesarstwo Bizantyjskie, które usiłował odzyskać Cylicję i Syrię, nie zwróciło jednak dostatecznej powagi na Seldżuków, co pozwoliło nabrać im nabrać ponownie sił. W 1176 roku armia bizantyjska została rozbita pod Myriokephalon. Po zdobyciu Konstantynopola (1204) przez krzyżowców czwartej krucjaty, coraz silniejsi Seldżukidzi dotarli do Morza Śródziemnego i Czarnego. Największą potęgą polityczną osiągnął sułtanat za panowania Ala ad-Dina Kaj-Kubada I (1209-1236), który urządził nawet morską wyprawę na Krym, rozbił Połowców i zdobył miasto Sudak.

Ludność sułtanatu Rum nie była pod względem etnicznym jednolita. Cześć koczowników zachowałam swój dotychczasowy styl życia, zachowując podział plemienny i rodowy, cześć przeszłą do osiadłego trybu życia. W kraju pozostało też sporo Greków i Ormian, z których cześć przeszła na islam i zaczęła posługiwać się językiem tureckim. Podobnie uczyniła cześć potomków żołnierzy zachodnioeuropejskich, którzy byli na służbie bizantyjskiej. Pozostali, byli poddani Bizancjum, pozostali przy swojej wierze i ojczystym języku. Wobec swoich chrześcijańskich poddanych, sułtani wykazywali pewną tolerancję. Nietureccy poddani, zarówno neofici, jak i chrześcijanie stanowili się oddzielną grupę etniczną o dużym znaczeniu militarnym. Korzystnie z umiejętności wojskowych poddanych nietureckiego pochodzenie było częścią planowania Seldżukidów.

Na czele koczowniczych plemion Turków-Oguzów stali dziedziczni wodzowie, których wybór musiał był zwyczajowo zatwierdzony przez wodzów i arystokrację plemion oguzyjskich. Rządcy w zachodniej Anatolii Seldżucy z Rum dążyli do zbudowania armii na wzór tej, jaką wcześniej posiadali Wielcy Seldżucy. Podczas wojny każde plemię tworzyło w feudalnym pospolitym ruszeniu tumen (liczący około 10 tysięcy wojowników). Panujące plamię Kynyk, wystawiało przykładowo cztery tumeny. W czasach wyprawy krzyżowych, kiedy sułtanat rozpadł się na małe księstwa, armie Seldżuków były już zazwyczaj niewielkie i liczyły nie więcej niż 10-15 tysięcy żołnierzy. Zazwyczaj władca miał do dyspozycji straż przyboczną (askar) rekrutowaną spośród niewolników - mameluków lub ghulamów. Ci ostatni mieli różnorakie pochodzenie: cześć z nich stanowili bizantyjscy (greccy) jeńcy wojenni, potomkowie żołnierzy z Zachodniej Europy, których służyli w armii cesarstwa, broniąc jej dalekich rubieży, a także ludzie mieszanego pochodzenia grecko-tureckiego. Gwardia pałacowa tworzyły regularne oddziały jazdy, które przebywały w obrębie miasta. Obok wyszkolenia, była to również najciężej uzbrojona cześć armii - żołnierze chronieni byli przez masywne zbroje z łusek i kolczug. Gwardzistów wyróżniały także bogato zdobione pasy oraz pozłacane okucia mieczy.

Dużą rolę w armii pełnili Turkmeni - wojownicy z dalekich wędrownych plemion, którzy przywoływani byli na pomoc nawet z taki dalekich okolic jak północna Mezopotamia. Dopełnienie szeregów były liczniejsze oddziały lokalne (adżnad). Te plemienne wojska, wzywane w razie potrzeby, obozowały wokół miast. W obronie miast natomiast walczyła straż miejska (ahdath), której rola w okresie zmagań z krzyżowcami wzrosła. Chociaż strażnicy nie stanowi regularnej armii i odbywali służbę w niepełnym wymiarze godzin, dostawali za swoje powinności żołd. W czasie wypraw mieszczanie stanowili piechotę. Tym samym bardziej przypominali bardziej zawodowe niż oddziały pomocnicze. Podobnie rzecz się miała z walczącymi za wiarę ochotnikami - mutatawwi'a. Większość armii stanowiła konnic, dzięki czemu Turcy mogli przemieszczać się szybko, nadawały się do sprawnego manewrowania i walki z zasadzek. Walcząc przeciwko mnie mobilnym, ale posiadającym lepsze zbrojnie ochronne, oddziałom krzyżowców, starali się wykorzystać atut szybkości i mobilności. Kroniki krzyżowe opisują, iż Turcy atakowali, rzucali ostrzami i oszczepami oraz strzelali z łuków ze zdumiewającej odległości. Te sam źródła chwaliły Turków za ich odwagę w boju.

Upadek sułtanatu Rum

W roku 1239 we wschodniej części Azji Mniejszej wybuchło wielkie powstanie ludowe pod hasłami szyizmu, wywołane wzrostem podatków i powinności feudalnych. Powstańcy pokonali wojsko sunnickiego władcy i tylko z dużym trudem, w ostatecznym rozrachunku, udało się sułtanowi Kaj-Chosrowowi II stłumić bunt. Na jego rozkaz wszyscy uczestnicy powstania, wraz z rodzinami, zostali wymordowani, a przy życiu pozostały tylko dzieci do lat trzech. Powstanie chłopskie ostabiło jednak jeszcze bardziej kraj, który musiał zmierzyć się z zewnętrznym niebezpieczeństwem - groźnymi Mongołami. Ci ostatni rozbili cześć dużej armii sułtanatu i sprzymierzonego z nią Cesarstwem Trapezudnu pod Köse Da? (1243 r.). Reszta wielotysięcznej armii (w której znajdowały się oddziały gruzińskie i zachodnioeuropjecy najemnicy) na widok klęski swoich towarzyszy borni zdezerterowała z pola walki. Klęska ta spowodowała okres zamętu w Anatolii i doprowadziła bezpośrednio do upadku i rozpadu państwa Seldżuków, które okrojone terytorialnie stało się podległe Wielkiemu Chanowi i musiało płacić mu daninę. Cesarstwo Trebizondu stało się także państwem wasalnym Imperium Mongolskiego. Ponadto ormiańskie Królestwo Cylicji stało się państwem wasalnym Mongołów. Rzeczywistą władzę nad Anatolią sprawowali Mongołowie, gdyż nawet w swoich włosiach sułtan Seldżuków był pod ścisłym nadzorem namiestnika mongolskiego, w 1307 roku sułtanat Rum rozpadł się ostatecznie na szereg emiratów podległych namiestnikowi mongolskiemu, rezydującemu w Aksarayu.