G recy stworzyli jedną z najbardziej skutecznych formacji piechoty w historii wojskowości - falangę. Armia grecka oparta była na ciężkozbrojnej piechocie, hoplitach, którzy przez setki lat wiedli prym na polach bitew starożytnej Hellady. Falanga grecka była formacją bezkonkurencyjną w walce z oddziałami lekkiej piechoty i konnicy. Najemnicy greccy byli natomiast cennymi i poszukiwanymi żołnierzami w niemal każdym państwie starożytnym. O skuteczności greckiej piechoty przekonali się Persowie, których znacznie liczniejsze wojska nie były w stanie przeciwstawić się greckim hoplitom.
Zanim wspomniana powyżej i znana z książek czy filmów grecka sztuka wojenna pojawiła się na kartach historii i polach bitew, Hellenowie przeszli przez róże fazy rozwoju społecznego i wojskowego.

Wojskowość Achajów

W XVII-XII w. p.n.Ch. na terenie starożytnej Grecji rozwinęła się kultura zwana mykeńską od jej głównego ośrodka Myken. Z kulturą tą identyfikowani są pierwsi Grecy, których nazwa - Achajowie - pojawia się w dziełach Homera - Iliadzie i Odysei. Achajowie, greccy wojownicy okuci w zbroje z brązu, podpili w pierwszej kolejności ludność, o której pochodzeniu nic nie wiadomo, zamieszkującą Peloponez. Grecki historyk Tukidydes podaje, że plemiona achajskie posiadały silną flotę, która zajmowała się korsarstwem i stanowiła niebezpieczną konkurencję dla Kreteńczyków. Ostatecznie, ok. 1450 r. p.n.Ch. Achajowie podbili Kretę, którą niepodzielnie od tego czasu władali z pałacu w Knossos. Upada tym samym bogata kultura minorska zwana tak od legendarnego króla Minosa. Według Tukidyesa sam Minos był Grekiem, co w odmętach dawnych dziejów nie jest jednak takie pewne. Kreteńczycy mogli pochodzić równo dobrze z północnej Afryki lub Azji Mniejszej. W okresie tym poza Mykenami i Knossoss istniało kilka innych organizmów państwowych - Tiryns, Pylos, Orchomenos. Władcy rezydowali w obronnych cytadelach, wzniesionych z bloków kamiennych (tzw. mury cyklopie), z których zarządzali podległym sobie terytorium.
Mury cyklopie uchodziły za jeden z cudów świata. Legenda głosi, że król o imieniu Projotos władający Tirynsem sprowadził siedmiu cyklopów, którzy wznieśli mury. Obwarowania podobnej wielkości oblegały też inne twierdze Achajów. Składały się z bloków kamiennych długich od dwóch do trzech metrów, grubych i wysokich na metr. Grubość twierdz wynosiła od 6 do 11 metrów.

Historia Grecji tamtego okresu w dużym stopniu pokrywa mgła wielu niejasności. Jak głosi choćby wspomniana legenda o jednookich gigantach, którzy mieli zbudować potężne twierdze, sami późniejsi Grecy nie znali rzeczywistych dziejów i pewne sprawy próbowali sobie w ten sposób wytłumaczyć. Wiadome jest jednak, że w tajemniczym okresie achajskim (zwanym też heroicznym, od czynów wojowników walczących w wojnie trojańskiej) Grecy prowadzili liczne wyprawy łupieskie. Służyli również jako najemnicy u władców bliskowschodnich (m.in. w gwardii królów asyryjskich). Obie te aktywności przynosiły im ogromne bogactwa. Istniały także silne związki pomiędzy Achajami a Hetytami. To właśnie z państwa hetyckiego, ówcześni Grecy zapożyczyli sposób walki za pomocą rydwanu. Najprawdopodobniej nauczyli się także sztuki budowy megalitowych warowni od Hetytów (murów cyklopich).

Początkowo taktyka wojenna Greków polegała na szeregu indywidualnych pojedynków staczanych przez wojowników. Wojowie uzbrojeni byli w dwie długie włócznie oraz miecz z brązu. Do ochrony służyła tarcza w kształcie liczby osiem, którą jednak nie trzymano w ręku, ale przewieszano przez ramię. Najprawdopodobniej pomyślana była jako bierna ochrona przed pociskom niekoniecznie służąc do aktywnej obrony. Uzupełnieniem uzbrojenia ochronnego były hełmy, najczęściej, z kłami dzika. U schyłku XIV w. pojawiły się w arsenale uzbrojenia miecze sierpowe. Wówczas też do obrony przed tą śmiercionośną bronią, zaczęto stosować, mniejsze, okrągłe tarcze trzymane już w ręku. Oprócz rogatego został wprowadzony także hełm z daszkiem z przodu, mający stanowić osłonę przed ciosem zadawanym z góry. Popularne wówczas były rydwany wojenne (wojownik i woźnica) najprawdopodobniej zapożyczone od Hetytów, którzy utrzymywali kontakty z wczesnogreckimi mieszkańcami. W walce uczestniczyły, według opisów starożytnych, oddziały zwykłej piechoty pod wodzą arystokratów. Armie wczesnogreckie nie były liczne, zazwyczaj mniejsze niż tysiąc żołnierzy. Również poziom wyszkolenia oddziałów, czy użycie np. łuczników, był znacznie gorszy niż mury cyklopie mykeny-lwia brama w ówczesnych armiach bliskowschodnich. Potężne zamki z bloków oraz zamiłowanie do scen wojennych i myśliwskich świadczyły jednak o wojowniczym nastawieniu Achajów. Po najeździe innego plemienia greckiego – Dorów (około 1100 r.) większego znaczenia nabrała konnica, która rekrutowała się – wzorem innych państw starożytnych – z arystokracji. Kawaleria nie rozwinęła się jednak w Grecji, gdyż tereny te nie sprzyjały hodowli koni. Znaczącym wynikiem tego było rozwinięcie się piechoty, której styl walki przez wieki wiódł prym w ówczesnym świecie. Upadek cywilizacji achajskiej doprowadził do zaniku pisma i w konsekwencji braku źródeł z tego “ciemnego” dla Grecji okresu.

Mapa antycznej Grecji

- granice państwa

- krainy i państwa

- stolice i ważne miasta

System dowódczy

Dowództwo armii greckich spoczywało z reguły w rękach arystokratów, którzy nie tylko pełnili wiodące funkcje państwowe, ale decydowali też swoją polityką o wojnie i pokoju, jak i reprezentowali obywateli swego państwa na polu bitwy (niemal zawsze wodzowie walczyli w pierwszych szeregach). Generalnie na czele armii stawali wybierani przez zgromadzenia ludowe (np. jak w Atenach) lub wyznaczani przez władcę (np. jak zdarzało się w Sparcie), strategowie. Armie greckich państw – miast były przez bardzo długi czas armiami obywatelskimi. Brak było stałej struktury wojskowo – organizacyjnej w postaci stałych sztabów wojskowych (chociaż już wówczas pojawiały się pierwsze pisane traktaty na temat strategii i taktyki). Wyjątkiem byli Spartanie, którzy sami w sobie byli społeczeństwem na wskroś zmilitaryzowanym.

Charakter armii - przekrój

Rozwój wojskowości greckiej nastąpił na przełomie VI i V wieku, kiedy to największą rolę wśród helleńskich miast-państw wiodły Sparta (ze swoja silną amią lądową) oraz Ateny (królująca na morzu). Siły zbrojne poszczególnych polis składały się z wolnych obywateli miasta, którzy przydzieleni byli do poszczególnych rodzajów oddziałów w zależności do posiadanego majątku. Walczyli więc własną bronią i to taką, na jaką ich było stać. Orężem mogły być kosztowne miecze, tarcze i napierśniki, lub prosta zdobyczna broń, często przypadkowo dobrana. Trzonem armii była ciężkozbrojna piechota - hoplici - złożona ze średniozamożnych obywateli miast greckich. Najbogatsi tworzyli jazdę, ci, którzy nie byli wstanie zdobyć drogiej broni, służyli w oddziałach lekkozbrojnych orazmarynarce wojennej (jeśli dane polis ją posiadało). Armią lądowa złożona była więc zazwyczaj, z trzech współdziałających ze sobą formacji: ciężkiej piechoty, jazdy i lekkozbrojnych piechurów. Jeśli spojrzymy natomiast na przekrój wiekowy to wojownicy greccy, pochodzący z pospolitego ruszenia obywateli, byli młodymi lub w średnim wieku mężczyznami. Z zawodu byli to chłopi, rybacy, rzemieślnicy i kupcy. Miało to także niemałe znaczenie. Zorganizowanie wojska w okresie żniw było, jeśli nie wykluczone, to mocno problematyczne. Jeśli spór zbrojny był toczony pomiędzy samymi Grekami, w okresie żniw panował zazwyczaj czas niepisanego rozejmu.

Greccy hoplici - z wyjątkiem Spartan - nie przypominali późniejszych doborowych oddziałów rzymskich, maszerujących w dyscyplinie, równym krokiem. Kolumna wojska, nie miała charakteru marszowej formacji, szła raczej bezładnie, była różnorodnie uzbrojona, obładowana workami z jedzeniem - żołnierze sami bowiem musieli dźwigać prowiant, na który składało się suszone ziarno, placki i bukłak wina. Ponadto maszerująca kolumna zachowywała się dosyć hałaśliwie. Dowódcy nie mogli karać podczas ćwiczeń czy w czasie wojny podległych im żołnierzy co utrudniało dyscyplinę. Skargi można było składać dopiero po powrocie do miasta. Tak dobrana armia nie rozbiła z pewnością na postronnym obserwatorze najlepszego wrażenia. Armia w sensie kadrowym fatyczne nie istniała. Nie istniały też jednostki pomocnicze. Widok maszerującej armii wojowników greckich mógł być jednak mylący. Żołnierze ci dobrze władali bronią, gdyż większość z nich od młodych lat ćwiczyła zapasy i fechtunek, trenując w gimnazjonach i palestrach. Młodzi przechodzi więc bardziej lub mniej regularne szkolenie, w posługiwaniu się bronią, po czym składali przysięgę i tym sposobem stawali się częścią siły zbrojnej swojej ojczyzny. W Atenach szkolenie trwało np. jeden rok, po czym młody żołnierz przez kolejny rok pełnił służbę w oddziałach przygranicznych. Tak przeszkolony wojownik, po okresie dwóch wiosen, wracał do swojego zajęcia w cywilu, z obowiązkiem powołania pod broń w czasie potrzeby. Dość częste wojny między samymi państwami-miastami, które wymuszały na ludziach udział w kampaniach wojennych, natomiast sprawdzały i doskonaliły umiejętności w realnym boju.

Uzbrojenie hoplity

Średniozamożni obywatele państw - miast greckich tworzyli ciężkozbrojną piechotę - hoplitów. Wprowadzenie tej formacji żołnierzy wiąże się ze wzbogacaniem się chłopstwa, z którego wywodziły się te oddziały. Procesowi temu sprzyjali tyrani (np. klasycznym przykładem jest Pizystrat z Aten), którzy dążyli do osłabienia wpływów arystokracji stanowiącej dotychczas główną siłę w wojskach państw - miast greckich. Tyrani zaczęli dzielić ziemię, należącą z reguły do najbogatszych, tworząc warstwę średniozamożnych chłopów, którzy przez wieki tworzyli podstawę armii państw - miast greckich (700 - 400 r.). Ciężkozbrojni hoplici sami byli zobowiązani dostarczać sobie ekwipunek i broń: brązowy pancerz oraz brązowy hełm zasłaniający policzki, nagolenniki z brązu na nogach. Ważną rolę w stylu walki stanowiła tarcza (hoplon) o średnicy 90 centymetrów. Chroniła lewe ramię walczącego wojownika i prawe sąsiada. Ważyła około 8 kg. Zrobiona była z dębu, który pokrywano zwierzęcą skórą wewnątrz i brązem na zewnątrz. Na tarczach wymalowywano głowę meduzy lub rodzimego miasta. Podstawową bronią hoplity była długa (ok. 2,5 metra) włócznia (doru), służąca do pchania (nie do miotania). W przypadku walki wręcz używano krótkiego miecza (xiphosa lub kopisa), który jednak z powodu ogromnego ściśnięcia szyku żołnierzy, stosowanego przez hoplitów, nie był praktyczny i często używany. Łącznie uzbrojenie ważyło ok. 35 kilogramów.

Oddziały zawodowe

Przeobrażania w wyszkoleniu żołnierzy uległy przyspieszeniu w czasie Wojny Peloponeskiej (431 – 404 r.). Wieloletnie i częste wojny wymagały od wojowników większej sprawności fizycznej i dyspozycyjności od żołnierza – obywatela, który był odrywany od swoich codziennych zajęć. W tej sytuacji wprowadzenie wojsk zawodowych, czy najemnych, stało się zrozumiałe. Osłabienie arystokracji, zubożenie chłopstwa przy jednoczesnym wzbogaceniu miast i konkurencja tanich niewolników (dla biedoty miejskiej w pracy), sprzyjały rekrutacji najemników. Od końca V wieku pojawiały się oddziały najemne, które stopniowo zastąpiły armie obywatelskie. Żołnierze – najemnicy wywodzili się głównie z biednych regionów greckich, Arkadii i Etolii (np. w Arkadii najemnicy zorganizowali kilkutysięczny korpus, który był wynajmowany przez bogate miasta).

Falanga

Armie greckie walczyły w szyku zwanym falangą. Była to formacja bezkonkurencyjna w starciu z luźnymi oddziałami wojska oraz szarżami jazdy. Polegała na ustawieniu równolegle do frontu zwartej, wieloszeregowej (od 8 do 50 szeregów) linii żołnierzy. Długość wynosiła z reguły 500 – 800 metrów, chociaż zdarzały się (bardzo rzadko) formacje kilkukilometrowe. Żołnierz zajmował odległość około jednego metra od swoich towarzyszy, chroniąc lewą część swojego ciała i prawą sąsiada hoplonem. Z tego powodu cała formacja miała tendencję przesuwania się w prawą stronę, gdyż żołnierze próbowali się chronić za tarczą sąsiada. Z tego też powodu na prawym skrzydle ustawiano najlepsze oddziały. Tak ułożona formacja atakowała przeciwnika początkowo wolnym, a potem szybkim marszem lub biegiem, dążąc do jego zepchnięcia i rozbicia swoim impetem. Efektywność falangi polegała na utrzymaniu zwartości w czasie manewrów i podczas samej walki. Walczyły tylko dwa pierwsze szeregi żołnierzy. Gdy ginął żołnierz z pierwszego szeregu, zastępował go jego sąsiad z drugiej linii. Pozostałe linie miały chronić dwie pierwsze długimi włóczniami (doru) oraz wypychać dwie pierwsze linie na wroga. Liczebność falangi miała więc niebagatelne znaczenie. Czym więcej szeregów, tym siła rozpędowa była większa, co niemal zawsze gwarantowało zwycięstwo w starciu z inną, nie tak głęboką falangą. Walka kończyła się z reguły rozbiciem szeregu falangi jednej z walczących ze sobą stron. Falangiści nie byli bowiem wstanie się bronić sie przed innym atakiem, niż frontalnym. W okresie wojen wewnętrznychfalanga uległa znacznym modyfikacjom za sprawą tebańskiego wodza, Epaminondasa (418 - 362), który wprowadził tzw. szyk ukośny (eszelon), polegający na uderzeniu lewym skrzydłem, przy pasywnej postawie centrum i prawego skrzydła, których głównym zadaniem miało być utrzymanie kontaktu ze skrzydłem szturmowym. Po raz pierwszy Tebańczycy zastosowali tę taktykę w starciu ze Spartą pod Leuktrami (371 r.), które stały się grobowcem świetności Spartan (poległa niemal połowa wszystkich żyjących wojowników spartańskich). Przeciwnicy Tebańczyków byli zaskoczeni nową taktyką tym bardziej że dotychczas prawe skrzydło uważane było za honorowe miejsce walki. Niemniej jednak istota falangi pozostawała wciąż ta sama.

Cechy falangisty

Stosowanie falangi wymagało nie tylko dobrego wyszkolenia żołnierzy w posługiwaniu się bronią, ale także ogromnej siły psychicznej, cierpliwości, dyscypliny i odwagi. Niejednokrotnie te przymioty miały (według pewnych teorii) decydujące znaczenie, zwłaszcza kiedy falanga walczyła przeciwko takiej samej formacji. Miało to zapobiec rozbiciu formacji w czasie wykonywania manewrów na polu bitwy. Szyk ten wymagał zrezygnowania przez hoplitów z indywidualnego wyczynu. Trening hoplitów skupiał się bardziej na ogólnej wytrzymałości fizycznej niż trenowaniu konkretnych i indywidualnych umiejętności. Aktywnie walczący hoplita mógł bowiem wytrzymać 30 minut, zanim zmogło go wykończenie fizyczne. Sama bitwa była brutalna i szybka, i nie trwała dłużej niż jedną godzinę.

Armie greckie walczyły w szyku zwanym falangą. Była to formacja bezkonkurencyjna w starciu z luźnymi oddziałami wojska oraz szarżami jazdy. Polegała na ustawieniu równolegle do frontu zwartej, wieloszeregowej (od 8 do 50 szeregów) linii żołnierzy. Długość wynosiła z reguły 500 – 800 metrów, chociaż zdarzały się (bardzo rzadko) formacje kilkukilometrowe. Żołnierz zajmował odległość około jednego metra od swoich towarzyszy, chroniąc lewą część swojego ciała i prawą sąsiada hoplonem. Z tego powodu cała formacja miała tendencję przesuwania się w prawą stronę, gdyż żołnierze próbowali się chronić za tarczą sąsiada. Z tego też powodu na prawym skrzydle ustawiano najlepsze oddziały. Tak ułożona formacja atakowała przeciwnika początkowo wolnym, a potem szybkim marszem lub biegiem, dążąc do jego zepchnięcia i rozbicia swoim impetem. Efektywność falangi polegała na utrzymaniu zwartości w czasie manewrów i podczas samej walki. Walczyły tylko dwa pierwsze szeregi żołnierzy. Gdy ginął żołnierz z pierwszego szeregu, zastępował go jego sąsiad z drugiej linii. Pozostałe linie miały chronić dwie pierwsze długimi włóczniami (doru) oraz wypychać dwie pierwsze linie na wroga. Liczebność falangi miała więc niebagatelne znaczenie. Czym więcej szeregów, tym siła rozpędowa była większa, co niemal zawsze gwarantowało zwycięstwo w starciu z inną, nie tak głęboką falangą. Walka kończyła się z reguły rozbiciem szeregu falangi jednej z walczących ze sobą stron. Falangiści nie byli bowiem wstanie się bronić sie przed innym atakiem, niż frontalnym. W okresie wojen wewnętrznych falanga uległa znacznym modyfikacjom za sprawą tebańskiego wodza, Epaminondasa (418 - 362), który wprowadził tzw. szyk ukośny (eszelon), polegający na uderzeniu lewym skrzydłem, przy pasywnej postawie centrum i prawego skrzydła, których głównym zadaniem miało być utrzymanie kontaktu ze skrzydłem szturmowym. Po raz pierwszy Tebańczycy zastosowali tę taktykę w starciu ze Spartą pod Leuktrami (371 r.), które stały się grobowcem świetności Spartan (poległa niemal połowa wszystkich żyjących wojowników spartańskich). Przeciwnicy Tebańczyków byli zaskoczeni nową taktyką tym bardziej że dotychczas prawe skrzydło uważane było za honorowe miejsce walki. Niemniej jednak istota falangi pozostawała wciąż ta sama.

Trening wytrzymałościowy miał więc niebagatelne znaczenie. W czasie olimpiady roku 520 p.n.Ch. po raz pierwszy w szrankach wystąpili sportowcy- biegacze w pełnym uzbrojeniu ówczesnego hoplity - hełmie, pancerzu, nagolennikach, w ręku trzymali tarcze. Legenda mówi, że bieg w zbroi miał upamiętniać prawdziwe wydarzenie, jakim miało być wbiegniecie w czasie jednej z olimpiad, na stadion uzbrojonego żołnierza, który ogłosił zwycięstwo swego kraju w wojnie. W rzeczywistości chodziło raczej o sport, który miał być przygotowaniem do prawdziwej walki, która przecież wymagała ogromnego trudu i udowodnienie, że igrzyska mają nie tylko wymiar sportowy, ale także uczą noszenia ciężkiego uzbrojenia. Stopniowo ta dyscyplina, zmieniała się i odejmowano zawodnikom poszczególne części uzbrojenia, aż w II wieku po narodzeniu Chrystusa, biegacze występowali tylko już w hełmach i tarczach w ręku, zawsze o tych samych rozmiarach i wadze.

Falanga miała swoje słabe strony. Formacja wymagała ciągłej ochrony na flankach ze strony jazdy i lekkozbrojnej piechoty. Zagrożeniem byli również łucznicy. Trudności pojawiały się, jak również wraz z nierównością terenu, na którym stosowano falangę. Grecja jest krainą, w której zaledwie około 20 procent terenu jest względnie płaskiego - naturalnego miejsca do stoczenie walki przez za pomocą falangi. Tam też się schodziły do walki wojujące strony.

Kawaleria

Kawaleria w Grecji nie była siłą agresywną jak w zdecydowanej większości armii starożytnych. Niemniej jednak jej rola znacznie wzrosła po Wojnie Peloponeskiej. Przyczyny, iż główną siłą armii greckiej była piechota, należy dopatrywać się w położeniu Grecji. Znaczna część Grecji była terenem pozbawionym rozległych równin, niezbędnych do wypasu i hodowli koni. Wyjątkiem są tu tereny Beocji i Tesalii, w związku z czym na tych terenach Grecy posiadali najlepsze jednostki kawaleryjskie. Ponadto utrzymanie konia i uzbrojenia było bardzo kosztowne i tylko nieliczna grupa najbogatszych obywateli była w stanie walczyć jako jeźdźcy (najzwyklejszy koń kosztował 25 owiec). Falanga skutecznie sprawdzała się w działaniach wojskowych, rola kawalerii była znacznie ograniczona. Wszelki atak frontowy na falangę skazany był na niepowodzenie, a ukształtowanie terenu często nie pozwalało na rozwinięcie skutecznego, dalekim łukiem ataku z boku czy z tyłu. Rola kawalerzystów była ograniczona do ochrony skrzydeł własnej falangi. Jednak brak wystarczającej ilości jeźdźców narażał falangę na okrążenie przez kawalerię przeciwnika. Zazwyczaj jeźdźcy obu walczących stron szachowali się wzajemnie, a wynik bitwy zależał od starcia falangi. Czasami zdarzało się, że wynik bitwy przesądzany był dzięki wyjściu kawalerii jednej z walczących stron na tyły wroga, zwłaszcza kiedy ten nie posiadał własnej konnicy. Z czasem coraz częściej dochodziło więc do starć wrogich jednostek kawaleryjskich, uzbrojonych głównie w dzidy oraz oszczepy. Kawalerzyści służyli także jako zwiadowcy oraz w potyczkach. Przecinali też linie zaopatrzenia oraz plądrowali wrogie ziemie.

Uzbrojenie ochronne ciężkiej kawalerii składało się z pancerza z brązu, hełmu, najczęściej typu beockiego, który pozwalał na dobrą ochronę przy zachowaniu dobrej widoczności i słyszalności. W IV i III wieku wprowadzono na większą skalę gorsety skórzane, znacznie lżejsze niż brąz.

Podstawową formacją jeździecką był blok szeroki i głęboki na dziesięciu kawalerzystów. W razie potrzeby istniała możliwość rozszerzania frontu o połowę przez tylne pięć szeregów. Wyjątkiem byli Tesalończycy, którzy preferowali scytyjski klin (<|). Podobną taktykę walki stosowali także Beoci.

Pelatasi

W V wieku wzrosło znaczenie oddziałów pomocniczych, łuczników i wy, którzy rozpoczynali bitwę atakiem na przeciwnika. Do najlepszych łuczników greckich zaliczali się Kreteńczycy, a do procarzy mieszkańcy wyspy Rodos. Bogatsze miasta wynajmowały również świetnych łuczników scytyjskich. Do większego znaczenia doszła również lekka piechota - peltasi, która dotychczas ograniczana była do ochrony flank falangi, zwiadu i działań zaczepnych przed bitwą. Do dużego znaczenia oddziały peltasów doszły w czasie wojny peloponeskiej. Żołnierze ci wywodzili się początkowo z Tarasu, gdzie byli rekrutowani przez miasta greckie, które widział w nich tańszą alternatywę wobec hoplitów, których uzbrojenie było droższe. Peltasi uzbrojeni byli w półokrągłą księżycową tarczę (z drewna lub wykliny, owiniętej skórą), peltarion (lub według pisanych źródeł okrągłą), od której wzięła się ich nazwa, kilka oszczepów, a niekiedy także miecz. Ochronę stanowił, obok tarczy, półokrągły lub okrągły hełm oraz kaftan. Ten rodzaj piechoty był więc ruchliwszy i tańszy od hoplitów.

Lekkozbrojni hoplici

Początkiem IV wieku ateński reformator i dowódca Ifikrates (? - 353), wprowadził oddziały lekkozbrojnych hoplitów w Atenach, mając za wzór petlasów z Etoli, którzy w 426 r. zadali ateńskim hoplitom ogromne strony w czasie jednego ze starć. Oddziały te skutecznie potrafiły walczyć nawet z ciężkozbrojnymi hoplitami spartańskimi, którzy nie byli wystarczająco szybcy w zadawaniu ciosów. Pokazała to zwłaszcza wojna koryncka (394 - 387), pomiędzy Spartą a Atenami, kiedy to w jednym ze starć Lakończycy stracili 40 procent swoich hoplitów. Wzorem Aten poszły więc inne miasta - państwa. Lekkozbrojni dość popularni byli szczególnie w północnych polis, które zetknęły się z tracką taktyką walki, która niejednokrotnie górowała nad ciężkozbrojnymi hoplitami. Rekrutowali się oni głównie z ubogich warstw społecznych, których nie było stać na drogie uzbrojenie hoplitów. Lekkozbrojny uzbrojony był w mniejszą tarczę, która mogła być zawieszona na szyi w razie potrzeby. Nie nosił on nagolenników, a zbroja zastąpiona została piklowanym, sztywnym płótnem. Włócznia została wydłużona do 3,6 metra. Nowy hoplita zyskał również na szybkości. O skuteczności tych oddziałów może świadczyć fakt, że lekkozbrojni hoplici stanowili najliczniejszą grupę greckich żołnierzy najemnych. Styl walki i wojowniczość Greków były wysoce cenione wśród wschodnich władców, szczególnie perskich i egipskich. Lekkozbrojni hoplici potrafili skutecznie walczyć nawet z falangą macedońską, jak to miało miejsce pod Issos (333 r.), kiedy Grecy zadali Macedończykom spore straty, i mimo klęski perskich oddziałów, zdołali wycofać się w ładzie z pola bitwy. Najemnicy z Grecji służyli również w państwie lidyjskim i bogatych miastach fenickich. W przeciwieństwie do wielu innych nacji, najemnicy greccy byli opłacani w złotych monetach. Wielu dowódców greckich znalazło swoje miejsce wśród arystokracji imperium perskiego, przed podbojami Aleksandra III Wielkiego.

Sztuka oblężnicza

Armie klasycznej Grecji były słabo dostosowane do prowadzenia oblężeń. Żołnierze greccy nie byli szkoleni do aktywnego oblegania twierdz i warownych miast. Armie greckie starały się uniknąć zamknięcia przeciwnika za murami. W tym celu najeżdżano teren wroga i starano się go sprowokować do otwartej walki. Oblężenia polegały głównie na blokadzie i wygładzeniu obleganych miejsc. Taktyka ta była dalece niepraktyczna dla armii chcącej doprowadzić do szybkich rozstrzygnięć. W V wieku Grecy zaczęli stosować pewne podstawowe rozwiązania techniczne przy oblężeniach. Pojawiły się wieże oblężnicze, które jednak stosowano ze zmiennym skutkiem. Wprowadzono również maszyny miotające, np. drewnianą wąską tubę, na której końcu znajdował się kocioł wypełniony palącą się siarką oraz węglem drzewnym i smołą. Najlepszym rozwiązaniem była katapulta, która wystrzeliwała naciągnięte pociski. Została wymyślona około roku 400 w Syrakuzach. Miała kształt prymitywnej kuszy wystrzeliwującej drewniane bełty, kotły z gorącą smołą i kamienie. Materiał do naciągania pocisków, zwany przez Greków neuronem, był połączeniem włosa końskiego i ścięgna woła. Niektóre z tych maszyn miały znaczne rozmiary i były poruszane na ruchomych kołowych platformach. Jedna z takich maszyn, palintonon, mogła wystrzeliwać 3,5 kg kamieni na odległość blisko 300 metrów. Armie greckie nie potrafiły jednak nawet w średnim stopniu wykorzystać pomysłowości greckich techników. Pomysłowość Greków w ogromnym stopniu wykorzystali Macedończycy i Rzymianie.




Ciekawostki wojskowe rodem z Grecji...


Ile ważyło uzbrojenie ciężkozbrojnego hoplity?

Żołnierze w starożytnej Grecji nosili na sobie do 33 kilogramów brązowej zbroi plus około 8-kilogramową tarczę.

Pokój grecki

Starożytna Hellada nie stanowił jednego kraju jak współczesna Grecja. Składała się z setek różnych miast-państw, które miały własne prawa i armię. Często też były one ze sobą w sporze. Niemniej jednak Żadne wojny nie były dozwolone na miesiąc przed rozpoczęciem olimpiady, tak aby widzowie mogli bez przeszkód podróżować na miejsce wydarzenia. Podczas rozejmu olimpijskiego zabronione były również spory prawne i wykonywanie kary śmierci.

Triumf grecki

Na pewnym etapie prowadzenia wojen, zrodził się zwyczaj stawianie drewnianego słupa ubranego w zdobyczną zbroję, w miejscu, gdzie została przełamana linii przeciwnika, co zapoczątkowywało jego odwrót i ostatecznie klęskę. Słup ze zbroją nosił miano tropaion. Był on poświęcony bogu w dziękczynieniu za zwycięstwo. Z łaciny nazwa ta brzmiała tropaueum - z czego wywodzi się słowo trofeum.

Zwyczaj ustawiania trofeum kontynuowany był także starożytnym Rzymie z tą różnicą, że nie ustawiano go na polu bitwy, tylko w stolicy co wynikało najprawdopodobniej z kalkulacji politycznej wodzów i polityków w jednej osobie. Tropaeum eksponowane na polu bitwy nie przynosiło bowiem głosów, ale przyniesione i wystawione w ramach triumfu mogło zaimponować obywatelom (którzy mogliby następnie głosować w przyszłych wyborach na zwycięzcę).

Cytaty o wojnie i pokoju

Tylko martwi ujrzeli koniec wojny
Platon

W trakcie pokoju synowie grzebią swoich ojców; podczas wojny, ojcowie grzebią swoich synów
Herodot

Kto ma dużo wrogów, w potrzebie nie znajdzie żadnego przyjaciela
Ezop

Ważniejsze jest nie zwycięstwo, lecz właściwe wykorzystanie zwycięstwa
Ajschylos

Więcej ciekawostek...


PIZYSTRAT (zw. Młodszym) (ok. 605-527), syn Hippokratesa, krewny sławnego reformatora ateńskiego Solona. Arystokrata i tyran Aten. Okres jego rządów uważany jest za złoty wiek miasta. Wprowadził stałą armię, wspierał rozwój miasta, poprzez popieranie rzemiosła, handlu i małorolnych gospodarstw. Opiekun sztuk pięknych i wielki budowniczy świątyń (m. in. Akropolis) oraz akweduktów. Wprowadził obchody Dionizji. Według tradycji kazał spisywać utwory Homera.

EPAMINONDAS (ok. 420-362) wybitny polityk i wódz tebański. Teby za jego czasów znajdowały się w okresie świetności, między innymi dzięki zwycięskim wojnom, które prowadził. Dwukrotnie pokonał wojska Sparty (pod Leuktrami, 371 r.) i Mantyneją (362 r.) dzięki czemu Tebańczycy zajęli większość Peloponezu. W czasie ostatniej bitwy zginął, co było początkiem upadeku wielkości Teb.

Achajowie
Dorowie

ACHAJOWIE
– plemię greckie przybyłe około 1450 r. na tereny Peloponezu z północy. Po podbiciu miejscowej ludności, założyli szereg niewielkich państewek, na czele z Mykenami i Argos. Stopniowo opanowali całą Grecję, zdobywając Kretę oraz zakładając kolonie na południowych wybrzeżach Azji Mniejszej. Być może niektóre mity greckie, np. Wojna Trojańska czy wyprawa Argonautów, wzieły swój początej z aktywności polityczno-kolonizacyjnej Achajów. Nazwa pochodzi od syna Zeusa, Achajosa.

DOROWIE
– plemie przybyłe do Grecji z głębi Bałkanów. W drodze podboju oraz częściowo asymilacji, opanowali niemal cały Peloponez, Kretę, Rodos, południowo- zachodnią Azję Mniejszą. Założyli m. in. Spartę, Korynt oraz szereg kolonii na Sycylii (w tym Syrakuzy) i w południowej Italii. Wywodzili swoje pochodzenia od Heraklesa, co podkreślać miało takie cnoty jak walczeność, odwagę i dyscyplinę wojskową.


Ważniejsze bitwy armii greckich

Zwycięstwa ()
Klęski ()

Maraton,490 p.n.Ch
Ateny versus Persja

Termopile,480 p.n.Ch
versus Persja

Himera,480 p.n.Ch
Syrakuzy versus Kartagina


Platea,479 p.n.Ch
versus Persja

Mesyna,397 p.n.Ch
versus Kartagina

Bitwa nad rzeką Krimissos,
340 p.n.Ch
versus Kartagina

Cheronea,338 p.n.Ch
versus Macedonia

Teby, 335 p.n.Ch
versus Macedonia

Eknomos (zwana też
Bitwą nad rzeką Himerą),
310 p.n.Ch
versus Kartagina

Istmia (zwaną także
Bitwą pod Koryntem),146 p.n.Ch
versus Republika Rzymska