O lichości rzeczy


Włoskie nabożeństwo, weneckie ubóstwo, niemiecki post, czeska religia, wiara węgierska, pokora rakuska, skromność bawarska, prostota szwabska, prawda śląska, rada ruska, przysięga pruska, polski most, jedzenie brandenburskie, piwo erfurckie, piękność Murzynki - niewiele warte.

Notka na marginesie pewnej piętnastowiecznej księgi.


O kobietach


Niezaprzeczalną rzeczą jest, że kobieta trapi się z błahej przyczyny

Najstateczniejsza kobieta humoru jest kapryśnego i zmiennego, a także jest wielce popędliwa

Żadna modlitwa tak do nich nie trafia jak pochlebstwo, gdyż takie są łatwowierne i naiwne i słabej natury

Kto powierza swoje tajemnice żonie, ten czyni z niej swoją władczynię. Traci żonę, kto się jej zwierza. Zacni panowie strzeżcie się kobiet, jeśli dbacie o swoje ciała i dusze, a przynajmniej nie zdradzajcie im seretów, które w sobie chowacie

Nie powiadam wszakże i nigdy nie było moim zamiarem abyście kobiet nie kochali, albo że winniście do tego stopnia ich unikać, żeby z nimi nie spać Przeciwnie, zalecam wam, abyście tyle je szanowali, ile są warte

Kto by zdołał przejrzeć, jakie naprawdę jest serce kobiety, nigdy by jej nie zaufał.


Średniowiczny poemat Opowieść o Róży.

Za dobre słowo i świecidełko możesz je kupić.

Opowieści piastowskie. K. Bunsch.


O losie księżniczek


Taka to już dola księżniczek, że najczęściej pojąć musiały człowieka, którego wcześniej na oczy nie widziały, idąc na niepewny los. Ojciec czy brat, dla własnych celów, często nie pytając o zgodę, rozporządzał jej losem dla swoich celów.

Nie znała ni słowa po polsku. Gdyby nie to, że przywiodła własny dwór, nie miałaby niemal ust do kogo otworzyć.


Opowieści piastowskie. K. Bunsch.


O woli boskiej


Opatrzność chorobami ludzi karze, a sztuka ludzka wbrew woli Bożej jest bezsilna.
I na tym świecie, i dla zbawienia duszy niedobrze nie wierzyć w cuda.


Opowieści piastowskie. K. Bunsch.


O Kościele


Obowiązkiem pasterza jest dbać o budowę Domu Pańskiego i dbanie o biednych. Nie było to możliwe bez dziesięcin, danin i świadczeń z majętności kościelnych. Z pustego nikt nie naleje, aniołowie nie przyniosą chleba jak świętemu Bernardowi, a kto ołtarzowi służy, z ołtarza żyć musi.

Opowieści piastowskie. K. Bunsch.


Rycerstwo


Rycerze nie bardzo Boga się bali, gdyż wiedzieli, ze mogą się z grzechów i przewinień wobec niego wykupić czy to postem, spowiedzią czy darami na rzecz Kościoła. Ale jeśli sprawa była nieznana, i mowa była o diable tj, jest sile nieznanej reprezentowanej przez czarownice czy magów, która opanowywała ludzi, ci odważni wojowie, nieraz oblatywał, jeśli nie strach, to przynajmniej niepokój.

Opowieści piastowskie. K. Bunsch.