I Obawa przed przymusową chrystianizacją ze strony Niemiec i wpływami politycznymi ze strony tego państwa. Na dworze cesarza Ottona I od pewnego czasu dojrzewał plan założenia arcybiskupstwa w Magdeburgu, które miało prowadzić działalność chrystianizacyjną na Wschodzie. Ostatecznie arcybiskupstwo powstało w 968 roku i miało wyznaczone granice zachodnie, ale nie wytyczone granice wschodnie. Przejmując chrzest od Czech, które podlegały diecezji w Ratyzbonie, podległej z kolei arcybiskupstwu w Moguncji, konkurencyjnej wobec Magdeburga, był znacznie lepszym rozwiązaniem. Dzięki konfliktowi w Kościele niemieckim, udało się Mieszkowi uzyskać status terytorium misyjnego bezpośrednio podległemu od Rzymu. Przykład plemion połabskich, brutalnie podbitych i uzależnionych przez niemieckich feudałów, w imię ekspansji chrześcijańskiej, był niebezpiecznym sygnałem dla młodego państwa. Polska była kolejnym terenem którym byli zainteresowani magnaci niemieccy, gotowi prowadzić swoja ekspansję polityczno-militarną w imię chrześcijańskiego Boga, dalej.

II Wzrost prestiżu na arenie międzynarodowej młodego państwa i wśród ościennych krajów chrześcijańskich - Niemiec, Czech i Węgier. Od teraz polski władca mógł być traktowany, dzięki autorytetowi nowej religii i Kościoła, na równi (lub niemal) z innymi władcami . Wykształceni duchowni stanowili ważna cześć poselstw do innych państw. Jako nieliczeni, duchowni potrafili posługiwać się językiem ówczesnej dyplomacji (język łaciński był wówczas odpowiednikiem języka francuskiego w XIX wieku i obecnie angielskiego w kontaktach międzypaństwowych). Dzięki temu wzrosła wiarygodność polskiego poselstwa na obcych dworach. Dzięki dyplomacji Mieszko mógł również nawiązać bezpośrednie kontakty z cesarzem niemieckim, zyskując zaszczytny tytuł ,,przyjaciela cesarskiego” (pomimo, że nadal toczyły się walki z margrabiami wschodnioniemieckimi).

III Możliwość chrystianizacji pogan i rozszerzenia tym samym wpływów wśród pogańskich plemion. Od teraz polscy władcy mogli nie tylko pozbyć wrogich, chrześcijańskich sąsiadów (głównie Niemców) argumentu i pretekstu do najazdu na ich ziemie w imię chrystianizacji pogan, ale sami mogli używać tego argumentu w swojej polityce wobec plemion, które ciągle tkwiły w swoich dawnych, pogańskich religiach, jak Prusów czy Wieletów.

IV Wzmocnienie pozycji władzy centralnej. Władza centralna zyskała wsparcie w postaci dobrze rozwiniętego aparatu kościelnego. Kler był w owych czasach jedyną grupą potrafiąca czytać i pisać. Dobrze wykształceni mnisi czy księża mogli służyć jako urzędnicy w kancelarii władcy i posłować w jego imieniu do innych państw. Ponadto Kościół propagował wprowadzenie i istnienie systemu feudalnego, który dzielił społeczeństwo według drabiny feudalnej, na której czele stał władca, jako przedstawiciel Boga. Regionalizmy religijne, wpierane przez rodzimych pogańskich duchownych miały być zastąpione przez jedną religią i jednego Boga. Ponadto pogańscy kapłani byli zwolennikami decentralizacji i separatyzmu plemiennego, który wzmacniał ich pozycję. Wraz z zastąpieniem ich wpływów przez nową religię, władca łączył różne ziemie jednym systemem religijnym. Pewnym niebezpieczeństwem były także wpływy pogańskie kultu Swarożyca w Radogoszczy (wpływ na Wielkopolskę) z zewnątrz (miejsce wrogiego związku Wieleckiego).

V Bezpośrednia przyczyną był sojusz z państwem czeskim. Mieszko poją za żonę, księżniczkę Dobrawę (rok przed przyjęciem chrześcijaństwa), co było podstawą sojuszu polsko-czeskiego i zabezpieczało granicę południową ale także północno-zachodnią. Czesi byli sojusznikami Związku Wieleckiego z którym Polanie nieskutecznie walczyli (lata 964/5). Małżeństwo rozbijało sojusz, a czeska konnica wsparła wojska polskie w walce z Wolinianami (członkami Związku Wieleckiego). Pełnoprawnie małżeństwo dla czeskiej księżniczki rozpoczęło się z chwilą chrztu Mieszka, który musiał uwiarygodnić swój sojusz poprzez przyjęcie wiary małżonki. Wprawdzie sojusze zawierane w owych czasach, nie były trwałe i służyły zazwyczaj doraźnym celom politycznym, jednak małżeństwo to z pewnością było przemyślanym przez polskiego władcę ruchem politycznym.




Chrzest Mieszka I Piastowicza w dawnych źródłach




I Gall Anonim, pierwszy polski kronikarz, pochodzący najprawdopodobniej rodem z dzisiejszej Francji lub Włoch. Działał na dworze Bolesława Krzywoustego. W swej Kronice Polskiej tak przestawia kwestie chrztu Mieszka:
"Mieszko objąwszy księstwo zaczął dawać dowody zdolności umysłu i sił cielesnych i coraz częściej napastował ludy (sąsiednie) dookoła. Dotychczas jednak w takich pogrążony był błędach pogaństwa, że wedle swego zwyczaju siedmiu żon zażywał. W końcu za?1dał w małżeństwo jednej bardzo dobrej chrześcijanki z Czech, imieniem Dobrawa. Lecz ona odmówiła polubienia go, jeśli nie zarzuci owego zdrożnego obyczaju i nie przyrzeknie zostać chrześcijaninem. Gdy zao on (na to) przystał, że porzuci ów zwyczaj pogański i przyjmie sakramenta wiary chrześcijańskiej, pani owa przybyła do Polski z wielkim orszakiem (dostojników) świeckich i duchownych, ale nie pierwej podzieliła z nim łoże małżeńskie, aż powoli, a pilnie zaznajamiając się z obyczajem chrześcijańskim i prawami kościelnymi, wyrzekł się błędów pogaństwa i przeszedł na łono matki-Kościoła."



II Chrzest Polski opisuje Thietmar, biskup merserburski, w Kronice z początków XI wieku w taki oto sposób:
"Przedstawię resztę czynów znakomitego księcia Polan, Mieszka o którym pisałem szeroko w poprzednich księgach. W czeskiej krainie pojął on za żonę szlachetną siostrę Bolesława Starszego, która okazała się w rzeczywistości tak, jak brzmiało jej imię. Nazywała się bowiem po słowiańsku Dobrawa, co w języku niemieckim wykłada się: dobra. Owa wierna wyznawczyni Chrystusa, widząc swego małżonka pogrążonego w wielorakich błędach pogańskich, zastanawiała się usilnie nad tym, w jaki sposób mogłaby go pozyskać dla swej wiary. Starała się go zjednać na wszelkie sposoby, nie dla zaspokojenia trzech żądz tego zepsutego świata, lecz dla korzyści wynikających z owej chwalebnej i przez wszystkich wiernych pożądanej nagrody w życiu przyszłym."

Linki, hasła, ciekawostki i może coś jeszcze...

Chrzest w Polsce

Wprowadzenie chrztu w Polsce w roku Państkim 966, pędzla Jana Matejki.

Kilka słów wyjaśnienia dotyczących chrztu Mieszkowego.

Dlaczego?
Kiedy?
Gdzie?
Kto?

Dlaczego?
W artykule podano kilka prawdopodobnych powodów dlaczego Mieszko mógł i powinien zdecydował się na przyjęcie chrześcijaństwa w obecnym klimacie geopolitycznym młodego państwa polskiego. Wśród dawnych źródeł (Gall Anonim, biskup Thietmar - zobacz), oprócz aspektu religijnego i wpływu na księcia poślubionej mu Dobrawy, nie podają innych powodów. Przyczyny podane w artykule, należy traktować więc jako spekulacje, które wynikają poniekąd z późniejszego efektu jakie miało istnienie chrześcijaństwa w Polsce na stosunki wewnętrzne w kraju oraz relacje młodego państwa Piastów z innymi państwami (jak Niemcy czy Czechy).

Kiedy?
Nieznana jest dokładna data chrztu księcia i jego najbliższego otoczenia. Prawdopodobnie chrzest odbył się w czasie liturgii Wigilii Paschalnej w Wielką Sobotę. W średniowieczu w ten właśnie dzień istniał zwyczaj chrzczenia wybitnych osobistości do jakich Mieszko niewątpliwie należał. Datą dzienną roku 966 był wówczas 14 kwiecień i ta właśnie data jest uważna przez większość historyków za datę przyjęcia chrztu.

Gdzie?
Nie jest znane również miejsce chrztu. Nie wiadomo nawet, czy odbył się on na terenie Polski czy poza granicami kraju. Z pośród miejsc w Polsce brane są pod uwagę: Gniezno (pełniło funkcje ówczesnej stolicy – głównej siedziby księcia), Poznań (drugi po Gnieźnie ważny ośrodek w państwie), Ostrów Lednicki (gdzie znajdują się szczątki okazałej kaplicy wraz z baptysterium). Z pośród ośrodków zagranicznych prawdopodobnym miejscem jest niemiecka Ratyzbona (gdzie dla podniesienia wagi ceremonii i chęci pokazania swojej lojalności wobec cesarza Ottona, mógł udać się Mieszko) lub czeska Praga (rodzimy dom przyszłej żony polskiego władcy, Dobrawy).

Kto?
Chrzest księcia Mieszka chociaż znany jest w historii jako chrzest Polski , nie był wydarzeniem dotyczącym całego kraju a sam proces można podzielić na dwa etapy: konwersja samego władcy i jego najbliższego otoczenia (dworu). W dalszej kolejności nowa wiara została przyjęta przez możnych i dostojników państwowych. Natomiast całemu państwu niezbędne były długie działania misji chrystianizacyjnej żeby zaprowadziła chrześcijaństwo wśród ludności. Wiara w dawnych bogów była przez wiele lat silna, a wprowadzanie nowej religii wymagało wsparcia i współpracy władzy państwowej z rozwijającą się dopiero organizacją kościelną w rozwoju sieci kościołów i innych miejsc kultu chrześcijańskiego. Działalność chrystianizacyjna polegała na nauczaniu nowych idei, nakazów i prawd wiary. Zniszczeniu uległy pogańskie wycięte święte gaje, obalane i porąbane posągi bóstw. Miejsca, które nie można było zniszczyć – święte góry czy jeziora – zostały z sakralizowane poprzez budowę na nich czy w ich okolicy kościołów.